Pandemia nie wpłynęła negatywnie na zainteresowanie Polek i Polaków zabiegami z dziedziny medycyny estetycznej. Wprost przeciwnie. Według ogromnej liczby lekarzy czy specjalistów, poziom przychodów w tym okresie w ogóle nie spadł. Co trzeci badany ocenia, że zanotowano wzrost zainteresowania tego typu zabiegami.
Według badania, jakie przeprowadził Laboratoires Vivacy Polska, Polacy w okresie pandemii wcale nie stronili od zabiegów kosmetycznych. Okazuje się wręcz, że w niektórych przypadkach zainteresowanie ze strony Polaków w tej dziedzinie wzrosło.
Nie wszyscy stracili przez koronakryzys
Niemal połowa ankietowanych, którymi byli lekarze z dziedziny medycyny estetycznej, odpowiedziała, że pandemia nie przyniosła pogorszenia dla ich działalności. W tym 17 proc. ocenia, że sytuacja ich uległa wręcz poprawie, a zainteresowanie było większe. Jednocześnie dokładnie co drugi uczestnik sondażu uważa, że jego sytuacja uległa pogorszeniu.
Zdaniem lekarzy coraz częściej pacjenci zgłaszają się w ostatnich miesiącach z problemami skórnymi twarzy. Powodów często upatruje się w obowiązku noszenia maseczek ochronnych.
Jakich zabiegów było najwięcej?
Zapytani o to, jakie zabiegi cieszą się największą popularnością w ich klinice, lekarze wskazywali na:
- zabiegi z wykorzystaniem toksyny botulinowej (83 proc.);
- zabiegi z wykorzystaniem kwasu hialuronowego (70 proc.);
- mezoterapię (52 proc.).
Co ciekawe, aż 42 proc. lekarzy zauważyło większe zainteresowanie zabiegami ze strony mężczyzn.
Wygląda na to, że czasy home office wymuszonego ogólnoświatową pandemią wpływają dość znacząco na wybory Polek i Polaków także w kwestii medycyny estetycznej. Częściej decydowano się chociażby na zabiegi, które wymagają dłuższego okresu rekonwalescencji. Najwidoczniej praca z domu i korzystanie z telekonferencji również ma pewien wpływ na decyzje Polaków w kwestii zabiegów.
za:wiadomoscikosmetyczne.pl