Bibułki matujące to absolutny niezbędnik w każdej kobiecej kosmetyczce. Warto zawsze mieć je przy sobie, aby móc w każdej chwili odświeżyć swój makijaż. Ze specjalnymi bibułkami niestraszna ci żadna niepogoda, pot czy stres. Szczególnie przydają się do kontrolowania błyszczenia w newralgicznej strefie T. Możesz też wykonać je sama, jeśli nie chcesz kupować gotowych. W tym artykule dowiesz się wszystkiego na ten temat. Sprawdź!
Jak działają bibułki matujące? Czym jest ten produkt kosmetyczny?
Tak zwane chusteczki matujące to świetne narzędzie do odświeżenia makijażu w ciągu dnia lub podczas nocnej imprezy. Niewielkie, cienkie bibułki najczęściej zamknięte są w malutkich opakowaniach tworzących zestaw. Zmieszczą się wszędzie, a więc zawsze możesz mieć je pod ręką. Ich głównym zadaniem jest zebranie nadmiaru wydzielanego sebum ze skóry twarzy. Pochłaniają tę wydzielinę, redukują efekt błyszczenia się skóry i nadają cerze matowy finisz. Prawidłowo użyte płatki matujące do twarzy dadzą ci taki sam efekt, jakbyś dopiero skończyła się malować. Musisz jednak nauczyć się ich używać, aby nie pogorszyć sytuacji i nie naruszyć warstw makijażu.
Bibułki matujące do twarzy – jak ich używać?
Chusteczki do twarzy matujące są bardzo przydatne, o ile wiesz, jak je stosować. Niektóre kobiety nieumiejętnie wycierają nimi całą twarz. Jest to podstawowy błąd używania tego produktu. Gdy bibułka matująca sunie po twojej twarzy bez przeszkód, jednocześnie psuje całą twoją wcześniejszą pracę. W ten sposób niszczysz nałożone warstwy kosmetyków, rozcierasz je i tworzysz nieestetyczną mieszankę. Po czymś takim twój makijaż może wyglądać nawet gorzej niż przed poprawkami.
Bibułki do twarzy należy przyłożyć do twarzy w wybranym miejscu – tam, gdzie zauważyłaś większe błyszczenie się skóry. Weź jedną, przyłóż delikatnie i zostaw. Pozwól jej wchłonąć nadmierną ilość sebum lub potu. Po chwili ściągnij – jeśli nadal widać lśnienie, użyj kolejnej, czystej karteczki. Dociśnij ją do twarzy bez poruszania. Wycierając, stworzyłabyś nieestetyczne dziury na gładkiej powierzchni podkładu na twojej twarzy. Na sam koniec użyj sypkiego pudru. Makijaż powinien wyglądać jak świeżo nałożony! Zużyte bibułki matujące od razu wyrzuć do kosza.
Bibułki matujące – opinie
W internecie możesz natrafić na różne opinie o bibułkach matujących. Mogą stanowić one świetne źródło wiedzy odnośnie jakości produktów drogeryjnych i tego, które spośród nich kupić. Najlepsze dostępne bibułki matujące sprawiają, że skóra wygląda promiennie, ale się nie świeci. Usuwają tłuszcz, pot, wodę i brud z powierzchni skóry bez pogorszenia ogólnego wyglądu twojego makijażu.
Jeśli wiesz, jak ich używać, bibułki matujące pozwolą ci zachować uczucie i wygląd świeżości przez cały dzień. Według użytkowniczek dają niesamowite poczucie komfortu i swobody.
Najlepsze bibułki matujące (2022)
Wyświetl ten post na Instagramie
W drogeriach i sklepach internetowych znajdziesz bibułki matujące różnych marek w skrajnych zakresach cenowych. Niektóre kupisz już za kilka lub kilkanaście złotych; cena innych przekracza nawet 100 zł. Czy warto tyle wydawać na zwykłe chusteczki matujące? Wysoka cena nie zawsze idzie ramię w ramię z jakością – dlatego mamy dla ciebie przegląd ulubionych karteczek matujących Polek. Oto one:
- Bibułki matujące Wibo – 40 sztuk za zaledwie 7 złotych? To doskonała cena za produkt takiej jakości. Opakowanie jest lekkie i papierowe – przyjazne dla środowiska i wygodne do noszenia w torebce lub kosmetyczce. Ten produkt to absolutny faworyt na każdym rankingu bibułek.
- Bibułki do twarzy Inglot – nieco droższe, bo za około 30 zł, lecz warte każdej wydanej złotówki. Nie są papierowe, a więc nie pozostawiają ubytków w makijażu. Ten produkt jest bardzo wydajny i skuteczny w swoim działaniu. Jest to co prawda najdroższa opcja na naszej liście, ale jest też najlepsza jakościowo – nigdy nie zawodzi. Doskonale sprawdzi się do każdego typu cery.
- Chusteczki matujące Avon – za niecałe 20 zł otrzymujesz 80 bibułek w zgrabnym, poręcznym pudełeczku z lusterkiem. Sprawdzą się praktycznie w każdej sytuacji, są bardzo chłonne i wygodne w użyciu. Lusterko w opakowaniu to innowacyjne rozwiązanie, które pozwoli ci utrzymać absolutny minimalizm w torebce.
- Płatki matujące do twarzy Theatric Professional są nieco mniej znane niż nasze poprzednie propozycje, ale także charakteryzują się świetnym działaniem. Za około 10 zł otrzymasz 50 bibułek przeznaczonych specjalnie do cery tłustej, błyszczącej, z otwartymi porami, wypryskami i trądzikiem. Ten produkt nadaje się do zadań specjalnych – pozwoli ci zapobiec świeceniu się twarzy bez konieczności nakładania większej ilości pudru, który mógłby zatykać pory.
Jak zrobić własne bibułki do twarzy?
Skoro wiesz już, co to bibułki matujące, być może zastanawiasz się, czy da się zrobić je samodzielnie? Jest to możliwe, choć od razu trzeba zaznaczyć, że nie są one tak skuteczne jak gotowe produkty. Mimo to jest to świetna alternatywa w duchu zero-waste. Jeśli jesteś fanką domowych rozwiązań, na pewno ci się spodoba.
- Przygotuj sobie czyste pudełeczko po różu, pudrze lub bronzerze. Upewnij się, że jest dokładnie zdezynfekowane, a twoje ręce są czyste i suche.
- Zmierz jego dokładnie wewnętrzne wymiary i narysuj ten kształt na sztywnej kartce. Wytnij go i sprawdź, czy swobodnie mieści się w pudełeczku. Kartonik posłuży ci teraz za szablon.
- Bibułki matujące zrobisz z tłuszczoodpornego papieru śniadaniowego. Jest on w stanie szybko wchłonąć nadmiar sebum z twarzy podobnie jak drogeryjne bibułki.
- Przyłóż swój kartonowy szablon do papieru, obrysuj go ołówkiem lub ostrym pilniczkiem, a na końcu wytnij kółka ostrymi, czystymi nożyczkami. Przygotuj tyle papierków, ile jest ci potrzebne, aby zapełnić pudełko.
Własne płatki matujące do twarzy gotowe! Możesz teraz nosić je w torebce i używać, kiedy tylko będą ci potrzebne. Postępuj z nimi delikatnie, bo mogą być nieco twardsze niż gotowe bibułki. To zwiększa ryzyko rozmazania makijażu.
Bibułki do twarzy – przydatny dodatek przy makijażu
Bibułki do twarzy to nieduży wydatek za bardzo przydatną rzecz. Zacznij ich używać, a przekonasz się, że niejednokrotnie uratują twój makijaż w trudnych sytuacjach. Jest to znacznie prostsze wyjście niż poprawianie całego make-upu. Przekonaj się, jak łatwo się je stosuje i jak świetne efekty można dzięki nim uzyskać! Zobaczysz, że niedługo nie będziesz mogła się z nimi rozstać.